Tuesday 12 March 2013

Cukier i sól

Usiadłam dzisiaj przed komputerem z pudełkiem 'Ptasiego Mleczka' i moją nieodłączną Inką zastanawiając się o czym napisać. I wymyśliłam - bardzo stosownie tematem będzie dziś cukier i sól. A właściwie ich brak.

Jestem chyba ostatnią osobą pod słońcem, która powinna się wymądrzać na ten temat - zwłaszcza cukru (tak, przyznaję - nazywam sie Iza i jestem słodyczoholikiem:) Ale jak każda mama chcę wszystkiego co najlepsze dla mojego maleństwa.

Wbrew powszechnej opinii, zwłaszcza starszego pokolenia, małe dzieciątka - takie jak Selena - nie potrzebują soli i cukru w jedzeniu. Jeszcze będą miały wiele lat przed sobą żeby wszystkiego zasmakować. Ale dobrze od małego wpajać im dobre nawyki żywieniowe. Poza tym małe dzieci mają dwa razy więcej kubków smakowych niż dorośli i intensywniej odczuwają smaki. Kaszki, które je Selena są bez cukru - ale dodatek owoców sprawia, że są naprawdę słodkie - naturalnie.

Angielskie produkty śniadaniowe są przeważnie bez dodatku cukru i soli, z polskimi - różnie bywa. Podczas mojej ostatniej wizyty do Polski stanęłam przed ogromna półką z kaszkami dla dzieci i znalazłam tylko 3 bez cukru (wszystkie firmy Bobovita)!

W tutejszych supermarketach świetne są produkty firm Organix i Plum przeznaczone specjalnie dla małych dzieci - kaszki śniadaniowe; ostatnio znalazłam pyszne twarożki (Plum) i herbatniki (Organix) - wszystkie bez soli, cukru i żadnych sztucznych dodatków. Herbatniki były tak pyszne, że dałam jeden Selenie a resztę zjadłam sama:)

Najczęściej staram się dawać Selenie owoce w przerwach między posiłkami, ale czasami - zwłaszcza kiedy jesteśmy na zewnątrz - przydają się herbatniki właśnie, chrupki kukurydziane czy wafelki ryżowe (Boots Baby Organic).

Nawiązując do Bootsa - można obecnie dostać w promocji Bio Oil (200ml) za 19.99 funtów Buy 1 get 1 free! (tylko przez Internet - ale można odebrać w wybranym sklepie za darmo jeśli wyda się 20 funtów).

Gdzie zniknęła połowa mojego 'Ptasiego Mleczka'????????:)




No comments:

Post a Comment