Thursday 4 April 2013

Rozszerzanie diety - początki

Rozszerzanie diety dziecka wcale nie jest takie łatwe jak mogłoby się wydawać. Naprawdę myślałam, że nie ma nic prostszego! Kiedy jednak przyszła pora na wprowadzenie nowych posiłków do diety Selenki - w głowie pojawiało mi się pytanie za pytaniem. 

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby przez pierwsze 6 miesięcy karmić maleństwo mlekiem - oczywiście najlepiej mlekiem matki. My wytrzymałyśmy równo co do dnia! Tydzień przed ukończeniem przez Selenkę 6 miesiąca pojechałyśmy do Baby Clinic zasięgnąć rady jak zacząć. Panie były dla nas bardzo miłe, nie mogły uwierzyć, że 6 miesięcy Selena była karmiona wyłącznie mlekiem z piersi (w tym momencie napuszyłam się jak paw:) i dały nam pakiet ulotek dotyczących rozszerzania diety. Zaleciły, aby przez pierwszy tydzień dać Selenie jedną porcję kleiku ryżowego dziennie. 

Najpierw oczywiście pojechałyśmy na zakupy - byłam prawie tak samo podekscytowana, jak kiedy kupowałam pierwsze rzeczy dla maleństwa! Kupiłyśmy:

1) łyżeczki - specjalne gumowe, żeby nie poraniły delikatnych dziąsełek - najlepsze jakie widziałam można kupić w Bootsie - firmy Vital Baby;
2) miseczki z zasysającym się dnem (też firmy Vital Baby) - choć te przydały mi się dopiero kilka miesięcy później;
3) specjalne pojemniczki do zamrażania papek (troche większe od kostek do lodu (najtańsze i bardzo dobrej jakości można dostać w Asdzie - Little Angels Freezer Pots);
4) małe pojemniczki z pokrywką Tommy Tippee (Food Pots) - też do zamrażania jedzenia - ja podawałam w nich Selence pierwsze porcje jedzenia, a teraz z nich pije);
5) kubeczek do picia (żadnych butelek!:) - Tommee Tippee Essentials First Cup, z dzióbkiem, z którego swobodnie płynie napój;
6) laktator do odciągania mleka, które dodawałam do kleiku na początku i później do papek warzywnych - żeby jedzenie miało znajomy smak. Świetnie sprawdził się Philips Avent Comfort Manual Breast Pump, który kupiłam po bardzo przystępnej cenie na Amazonie;
7) dużo śliniaków:) na początku Selenie było wszystko jedno - teraz lubi tylko te tetrowe zakładane przez głowę - z kolei bardzo nie lubi tych z plastikowym podbiciem:)
8) wysokie krzesło - o ile dziecko już samo siedzi. Selenka jeszcze wtedy trochę niepewnie siedziała sama, ale w krześle nie było problemów. My kupiliśmy krzesło rekomendowane przez większość mam na forach, które czytałam - Antilop z Ikei. Przede wszystkim jest bardzo tanie, i mimo że wygląda dość niewygodnie - Selena je uwielbia. Poza tym jest bardzo łatwe w utrzymaniu czystości. Super zakup!
9) Kleik ryżowy czy Baby Rice - Bobovita czy Cow&Gate - skład jest taki sam. Najważniejsze żeby nie było żadnych sztucznych dodatków. 

I to chyba tyle....

Zamówiłam sobie również świetny poradnik firmy Cow&Gate '5 step weaning plan' - oczywiście za darmo:) Jest bardzo ładnie wydany i mimo że wysyła go firma produkująca gotowe jedzenie dla dzieci - jest pełen przepisów kulinarnych. Można go zamówić na stronie:

https://www.cowandgate.co.uk/order_weaning_plan


3 comments:

  1. Poruszasz bardzo ciekawe tematy. Świetny blog. Myślę, że może on być "podręcznikiem" dla niejednej początkującej Mamy oraz Tatusia :)

    ReplyDelete
  2. Dziekuje kochana Małgosiu!:) buziaki xxx

    ReplyDelete
  3. Kochana nawet nie wiesz jak bardzo mi się przydały Twoje rady!!!
    Za 22 dni rozpoczynamy wprowadzanie jedzonka mojemu synkowi, oczywiście jestem bardzo podekscytowana:) Już mamy wszystko, a nie prawie wszystko, jeszcze muszę dokupić kubeczek do picia. No i jeszcze musimy opanować przepisy:) Nie mogę się już doczekać:) Bardzo się cieszę, że piszesz tego bloga:) Pozdrawiamy gorąco xxxxxxx

    ReplyDelete